"Religie dawnych Słowian" D. A. Sikorskiego - recenzja T. J. Kosińskiego

Okładka książki "Religie Słowian"

Jedną z ostatnio wydanych prac jest książka historyka D. A. Sikorskiego „Religie dawnych Słowian”, w której autor nawiązuje do znanych krytyków tematu, jak A. Brückner, J. Strzelczyk, L. Moszyński czy H. Łowmiański, przyjmując dziwną i szkodliwą dla prawdy o słowiańskich wierzeniach zasadę, że „im więcej krytyki tym więcej nauki”.[1]

Królowie Lechii i Lechici w dziejach - J. Bieszk

Okładka "Królowie Lechii w dziejach"

Po sukcesie Słowiańskich królów Lechii i Chrześcijańskich królów Lechii oddajemy do rąk Czytelników długo oczekiwaną trzecią część Trylogii Lechickiej Janusza Bieszka. Zawiera kolejne dowody odnośnie do funkcjonowania Lechii i panowania królów lechickich wraz z ich szlachtą rycerzami – Lechitami w starożytności oraz w średniowieczu. Dowody te w postaci 107 cytatów z 15 najstarszych kronik lechickich od X do XV wieku oraz 43 cytatów ze źródeł zagranicznych w siedmiu językach obcych z tłumaczeniem na język polski i komentarzem – są niezaprzeczalne i jednoznaczne!

KONKURS z nagrodami książkowymi (ROZSTRZYGNIĘTY)

rodowód Słowian

Wśród wszystkich osób, które do 30 września 2017 roku
- odpowiedzą na pytanie: kto jest autorem stwierdzenia "Kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą",
- polubią nasz fanpage Slavia-Lechia https://m.facebook.com/slavialechia/?ref=bookmarks i udostępnią go na swojej tablicy
- zaproszą przynajmniej 10 osób do grupy Slavia-Lechia https://m.facebook.com/groups/886642504820213?ref=bookmarks

Bóstwa słowiańskie - grafiki K. Kosińskiej z książki "Bogowie Słowian" T. Kosińskiego

Mokosz

Grafiki pochodza z książki "Bogowie Słowian" Tomasza Kosińskiego, której premiera wydawnicza zapowiadana jest na 13 listopada 2019 roku. Ilustracje z wizerunkami słowiańskich bogów przygotowała córka autora Katarzyna Kosińska.

Zapowiedź wydawcy:

KAMIENIE MIKORZYŃSKIE

Kamień mikorzyński z konikiem

W lipcu 2017 dzięki czasowej wystawie podczas Nocy Muzeów, miałem wyjątkową okazję obejrzeć Kamienie mikorzyńskie w Muzeum Archeologicznym w Krakowie, które są trzymane zazwyczaj w magazynie i uznawane przez oficjalną naukę za fałszerstwo, bo widnieją na nich runy słowiańskie i wizerunek Prowe podobny do tego z idoli prilwickich, które też uznano za mistyfikację.

BRITISH MUSEUM - MAGAZYN BRYTYJSKICH ZŁODZIEI

etruski grobowiec

W lipcu 2017 po raz enty zwiedzałem British Museum. Ten magazyn skradzionych przez Brytyjczyków artefaktów z całego świata wielu zachwyca, a mnie zawsze martwił. Duma z grabieży i podbojów mnie nie przekonuje. Jak patrzę na wyrwane z murów bramy, pomniki, płaskorzeźby, mumie, wazy czy głowę z Wyspy Wielkanocnej to łza się w oku kręci. To obraz grabieży na globalną skalę. To już wiecie dlaczego zwiedzane historyczne miejsca w Grecji, Włoszech, czy Indiach, stoją puste. Tam gdzie byli brytyjscy żołnierze lub badacze niewiele zostało.

Lechicki poczet w niemieckiej kronice

poczet lechicki w niemieckiej kronice

Wielu kpi z Kadłubka, wychwalając Thietmara i innych niemieckich kronikarzy, uznając ich za wiarygodne źródła wiedzy, w przeciwieństwie do polskich. Zatem, jak ktoś wierzy tylko Niemcom to zapraszam do przejrzenia pruskiej kroniki z wykazem całej dynastii lechickiej od Lecha I, poprzez Kraka, Wandę i Popiela...i co ciekawe pochodzi z 1864 roku, kiedy już nagmatwano dużo w historii polskiego państwa pod zaborami.. a kilka lat po powstaniu styczniowym 1863 r.

Turbogermańskie zidiocenie, czy pseudonaukowa histeria

Pawel.M. na http://seczytam.blogspot.com/…/turbolechickie-zidiocenie-cz… w artykule pt. „Turbolechickie zidiocenie, czyli dojenie frajerów” stara się obalić mit Wielkiej Lechii używając wielu – według niego – naukowych argumentów. Powołuje się na jego krytykę wielu internetowych dyskutantów w tym zaciekle atakujący tzw.