Jedną z wążnych, acz często pomijanych przez naukowców zajmujących się dziejami i pochodzeniem Słowian oraz innych ludów, jest etnografia, czyli nierzadko żywa tradycja zachowana do dzisiaj w obyczajach i wierzeniach ludowych, Ten bogaty folklor zanika, traktowany jest jako echo przeszłości, tej starej, prostej, uznawanych przez wielu za prymitywną, wiejską, passe. Bagatelizowana jest wiedza, jaką z niego można czerpać o naszych dziejach, zwyczajach i nas samych.
Świat się zmienia, nowocześnieje, rozwija się, choć niektórzy mówią, że i zwija, zmierza do nieuniknionego resetu. Tak bywa, gdy się oddalamy od źródeł. Zaczyna nam wtedy brakować tej zdrowej wody życia. Gdy zapomnimy o Matce Naturze, ona nas skarci. Dla naszego dobra. Byśmy się opamiętali, by nas ratować przed samozagładą. Byśmy wrócili na jej łono, ciesząc się ze wszystkiego, co nam ofiaruje. Byśmy zrozumieli i czuli, że należymy do tej ziemi, a nie ona do nas.