Grzegorz Skwarek podjął się trudu przetłumaczenia “Wandalii” Alberta Krantza, które ukazało się drukiem w 2023 roku. Ma aż 800 stron. Wcześniej znane było z lektoratu na kanale YouTube autora.
Posługiwałem się tym, niezbyt doskonałym przekładem przy pisaniu swojego artykułu o dziele niemieckiego hisotryka: Słowiańscy Wandalowie w Germanii według “Wandalii” Alberta Krantza.
Główna uwaga do tłumacza, to kwestia zignorowania pełnego przekazu Krantza, który pisząc o słowiańskości Wandalów, jednocześnie uważał ich za lud wywodzący się od Germanów. Czyli tym samymsugerował on, że Słowianie to odłam germańskiego etnosu. O ile przyjęlibyśmy, że pod pojęciem “Germanin” kryje się określenie mieszkańca Germanii, jako krainy geograficznej, to by można było jeszcze zrozumieć taki misz masz poznawczy. Ale wygląda jednak na to, że w dobie kształtowania się polityki Wielkich Niemiec, po odkryciu “Germanii” Tacyta w jednym z niemieckich klasztorów, Krantz próbuje, po pierwsze, budować niemiecką tożsamość na odwoływaniu się do starożytnych Germanów, a po drugie, uważa Germanów, de facto za Staroeuropejczyków, od których wyszły inne etnosy europejskie.
Mimo wszystko, to pozycja warta polecenia, by samodzielnie przekonać się, jak w XVI wieku zaczął się zmieniać pogląd na pochodzenie Wandalów, których do tego czasu większość pisarzy uważałą za lud słowiański. Dopiero od czasu tych pokrętnych zabiegów Krantza zaczęto mówić o Wandalach, jako Germanach.
Tomasz J. Kosiński
25.11.2024