Alamanowie  – sławscy potomkowie Alanów (wraz ze słowiańską etymologią alemańskich królów)

Alemanowie

Alemanowie (także Alamani, Suebi, Swabi, czyli Sławi, później przerobione na Schwabi) byli konfederacją plemion swebskich (sławskich – słowiańskich) nad Górnym Renem. Zamieszkiwali Recję i Vindelicję (pierwotna nazwa Vindelicum oznacza Wendo – Lechia, bo Vinde – Wendowie, a Licus to dawna, łacińska nazwa rzeki Lech) z dwoma głównymi miastami Augusta Vindelicorum (niem. Augsburg, a dawniej Wendo-Lechów) i Vindonissa (Nizina Wendów).

Wspomniani po raz pierwszy przez Cassiusa Dio w kontekście kampanii Caracalli w 213 r., Alemanni zdobyli Decumates Agri w 260 r., a następnie rozszerzyli swe panowanie na dzisiejszą Alzację i północną Szwajcarię, m.in. z obszarami nad Jeziorem Bodeńskim (Wodańskim). I to oni prawdopodobnie nazwali tę krainę po słowiańsku Świteź, czyli Jezioro, które przeszło w Switz – Switzerland.

W 496 r. Alemanni zostali podbici przez przywódcę Franków Clovisa i uzależnieni od jego państwa, m.in. poprzez nominowanie władców i wprowadzanie frankizacji życia kulturalnego. Później wymieniani są jako pogańscy sojusznicy chrześcijańskich Franków. Alemanowie stopniowo chrystianizowali się w VII wieku. Lex Alamannorum jest zapisem ich zwyczajowego prawa w tym okresie.

Aż do VIII wieku frankijskie zwierzchnictwo nad Alemanią było w większości nominalne. Po powstaniu Theudebalda (władca ludzi, bo *theute to *leute, czyli zniekształcony zapis słowa *liud – lud, a *bald to *wlad) księcia Alamanii, Karloman dokonał egzekucji szlachty alamańskiej i zainstalował książęta frankońskie. W późniejszych i słabszych latach imperium Karolingów hrabiowie alemańscy, zwani tak już tylko z nazwy, bo w rzeczywistości była to szlachta frankońska, stali się prawie niezależni, a między nimi a Biskupstwem Konstancji toczyła się walka o dominację. Główną rodziną w Alamani byli hrabiowie Raetia Curiensis, którzy czasami nazywani byli margrabami, a jeden z nich, Burchard II, założył Księstwo Szwabii, które zostało uznane przez Henryka Kłótnika w 919 r., stając się rdzennym księstwem Świętego Cesarstwa Rzymskiego.

Według Gajusza Asiniusa Quadratusa (cytowanego w połowie VI wieku przez bizantyjskiego historyka Agathiasa) nazwa Alamanni (Ἀλαμανοι) ma oznaczać „wszyscy ludzie” (niem. Alle Maner). Wskazywać to może, że był to sojusz różnych plemion. Rzymianie i Grecy nazywali ich podobnie. Edward Gibbon zaakceptował to pochodzenie, w swoim  “Upadku Cesarstwa Rzymskiego”, podobnie jak anonimowy autor notatek zebranych z dokumentów Nicolasa Fréreta, opublikowanych w 1753 r. Ta etymologia dominuje wśród językoznawców. Alternatywna propozycja sugeruje pochodzenie od słowa *alah „sanktuarium”.

Nie wiem dlaczego lingwiści jakoś przy etnonimie Alanów, zakładają, że *ala to zeuropeizowane *arya, a w przypadku tego samego rdzenia w nazwie Alamanów dopatrują się tu niemieckiego *Alles. Jeśli przyjmiemy to samo wytłumaczenie, co w przypadku Alanów, to wyjdzie nam, że Alemanowie to Ariomani, czyli Ariowie. Związek z Alanami więc może być nie tylko fonetyczny, ale i etniczny.

Walafrid Strabo w IX wieku zauważył, omawiając mieszkańców Szwajcarii i okolic, że tylko cudzoziemcy nazywają ich Alemanami, ale sami nadali sobie nazwę Suebi (Słewi). Suebi otrzymują alternatywną nazwę Ziuwari (jako Cyuuari) w staro-wysokim języku niemieckim, interpretowaną przez Jacoba Grimma jako Martem colentes („czciciele Marsa”). Samą nazwę Swebi ten ojciec niemieckiej lingwistyki tłumaczył jako Słewi i uważał ją za słowiańską.

Alamannia pokazana jest poza Silvą Marcianą (Schwarzwald) w Tabula Peutingeriana. Suevia (Sławia) jest wskazana osobno, dalej w dół rzeki Ren, poza Silva Vosagus.

Najbardziej znanym alamańskim królem jest Crocco, Corsico czyli nasz Krok, Krak wymieniany m.in. w kronikach Fredegara i T. Nugenta (uważał go za wodza Wandalów), a  wcześniej wzmiankowany przez Grzegorza z Tours (VI wiek) i Aureliusza Victora (Epitome de Caesaribus z ok. 400 roku). O postaci Crocco, Crocusa, Kroka, Kraka należy opracować odrębny artykuł, bo jest na jego temat pełno niejasności i według mnie celowych przekłamań.

Słowiańska etymologia imion alemańskich władców:

1. Chrocus (Croc, Crocco) 306 – Krok, czyli Krak znany z polskich i czeskich kronik oraz w wersji Crocus czy Crocco także z rzymskich, frankońskich i angielskich.

2. Mederic – Miedzierzyk, czyli Rudzielec (Miodowy, Miedziany Rycerz), ojciec Agenarica, brat Chnodomara.

3. Chnodomar 350, 357 – Knotomir (knot – pot. maluch, czyli to Sławny Malec).

4. Agenaric (Serapio) 357 – Ognierzyk, bo *agen to ogień.

4. Suomar 357, 358 – Słomir, czyli ze Słowiańskiego lub Słonecznego Rodu.

5. Hortar 357, 359 – Grotar, czyli Aryjski Grot, bo *hort to gort (oboczność g=h, jak w ros. Gitler – Hitler), tj. przekręcone *grot.

6. Gundomar (Gundomadus) 354 – Godzimir, bo *gund to przekręcone *god, współrządca z Vadomarem – Vedomirem.

7. Alemańscy królowie wspomniani przez Ammianusa Marcellinusa, z którymi cesarz rzymski Julian Apostata zawarł pokój w 359 r.:
° Vestralp – Wieszczy Ralf, przy czym *ralv – bardzo jasny, jak *alv – ołów.
° Ur – Góra, Wysoki, Wielki.
° Ursicin – Urysyn, tj. Syn Góry-Wysokiego, Wielkiego. Znane jest imię Ursyn np. Jan Ursyn Niemcewicz.
° Macrian 370 – Mać Rian, czyli z “ariańskiej matki”, bo *mac to mać, macierz, matka, albo ojczyzna, a *rian to *arian – arianin, arianka. Król jedynie plemienia Bucinobantes – Buczynowantów, a właściwie Bucsynowantów, czyli Boskich (buc – buk, bóg) Synów Wantów – Wenetów.

° Hariobaud – Hariobałt, bo *baud to bałt, co oznacza tutaj grot (bełt). Czyli etymologicznie imię tożsame z Hortar – Grotar. Baltowie byli obok Amalów jednym z najbardziej znaczących gockich klanów. Skojarzenie z Bałtami nie jest tu raczej przypadkowe. Część plemion bałtyckich ma gockie, czyli scytyjskie pochodzenie, a część sarmackie – wenedyjskie.

° Vadomar – Wedomir. Wódz plemienia jakichś Brisgauviensów (Brisgauvi), nad których etymologią biedzą się językoznawcy od lat, szukając pochodzenia w językach celtyckich czy germańskich, ale nie ma tam przekonujących źródłosłowów. Nie sięgali do słowników słowiańskich, więc mają problem. A to pięknie po słowiańsku znaczy Brysogłowi, przy czym Brys to skrót od znanego imienia Borys, będącego z kolei skrótem od Borysław, czyli Sławnego Woja, gdyż bur, bor znaczyło także wojować, stąd borykać się. Zatem Brysogłowi to Waleczne Głowy.

8. Rando 368 – *ran – rano, ranek, a *do – ku, czyli to Doran, w znaczeniu Poranek, Świt, Nadzieja, Odrodzenie. Podobne pochodne imiona z innych krajów, to Dorian, Dorina, Randy, które są różnie tłumaczone np. z celtyckiego Deorain jako potomek Deoreadhan – tułacza, wędrowca, co może być raczej tłumaczeniem pochodzenia tego imienia od Wendów, czyli w anglosaskim i celtyckim rozumieniu – wędrowców, bo ang. wander to wędrować.

9. Vithicab 360–368 – wyraźne przekręcenie imienia Witysław, gdyż rdzeń *cab wygląda na błędny zapis *saw (powszechne oboczności c=s, b=w), co jest niedokładnym *sław.

10. Priarius ?–378 – Pierwszy Aria, czyli Najwyższy Wódz Ariów, po prostu Przeariusz. Król plemienia Lentienses (Lędzian), należącego do Alemanów.

11. Gibuld (Gebavult) c. 470 – *geba to gęba, czyli potocznie człowiek, a *bult, vult (z obocznością v=b), to nic innego jak przekręcony *vald, wład. Zatem to po prostu kolejna wersja “władcy ludzi”. Do dziś mówi się, że ktoś “ma wiele gęb do wyżywienia”.

Późniejsi królowie byli mianowani przez Franków, a potem Karolingów, z których się wywodzili lub ich imiona uległy frankońskim wpływom przybierając dziwne znaczeniowo konstrukcje (o czym pisałem w osobnym artykule o walkach Bela z Cernem…), dlatego je tu pomijam. Co istotne, takie przekręcenia słów były jednym z ważniejszych procesów kształtowania się języka praniemieckiego w wariancie górnoniemieckim, zwanym alemańskim, choć z pierwotnym prasłowiańskim (sarmackim) językiem Alemanów nie miał on już zbyt wiele wspólnego. Frankowie, podobnie jak Sasi, Fryzowie i kilka innych plemion, byli gockim odłamem Scytów, dlatego posługiwali się podobnym językiem do sarmackiego – prasłowiańskiego, jednak na drodze podziałów plemiennych zaczęli przekręcać słowa i nadawać im nowe znaczenia, co zapoczątkowało powstanie nowego języka i etnosu – praniemieckiego.

Tomasz J. Kosiński

02.04.2020

Suewowie to Słewowie (Slowianie)

Suevi Galicja

Kiedyś Adrian Leszczyński słusznie zwracał uwagę na słowiańską etymologię władców Wandalów. Nie wszystkie jego rekonstrukcje są według mnie trafne, ale chwała mu za rozpracowanie tego tematu i obnażenie kolejnego turbogermańskiego kłamstwa.

Sama nazwa Wandalów wywodzi się zapewne od Vindelici, gdzie Vinde oznacza Wenetów (Wendów), a Lici – Lechów, jak dawniej po łacinie zwano rzekę Lech – Licus, co widać na mapach, a pisał o tym także J. Bieszk. Zatem Wandalowie z łacińska to Wandalici, a z polska Wendolechici. A z racji, że greckie lexi to słowo, możemy zakładać, że Lechowie to Sławowie, a Słowianie to Sławo-Wanowie (Wenetowie – Wandowie). Tak więc etnonim Wandalowie to synonim Słowianie.

Należy przy tym dodać, że według mnie “sława” to “mowa”, bo “sławić” to “mówić” dobrze o kimś, o czym, stąd mamy też czasownik “wysławiać się”, które to słowo z czasem zaczęto uznawać też za synonim terminu “chwała”. Dlatego Sławianie i Słowianie to synonimy i spór w kwestii, która nazwa jest bardziej właściwa uważam za nieporozumienie.

Równie przekłamaną nazwą jest etnonim Swebowie, powstały od łacińskiego zapisu Suevi, Seuvi, co wynikało z faktu, że w łacinie nie było Ł ani W, które to głoski wyrażano literami U lub B. Nawet J. Grimm, ojciec niemieckiej lingwistyki uznawał, że Swewowie to Sławowie. Jakoś jednak Niemcy go nie chcieli słuchać i zrobili ze Sławów – Swabów (Schwabów – Szwabów).

Przyjrzyjmy się zatem imionom niektórych sławskich władców w Galicji:
• Hermeryk (co najmniej 409-438) – to skrócona wersja imienia Hermanaryk, her – hora, góra, man – mąż, ryk – ryczący, czyli to Ryczący Góral. Prawdopodobnie słowo ryk – ryczący było synonimem określenia groźny. Wojownicy ruszali do boju z wrzaskiem, którym próbowano wystraszyć przeciwników. Dlatego innym określeniem woja był rycerz, od czes. řiči, ros. reči, stpol. rzec – mówić, krzyczeć.
• Rechila (438-448) – Reczila(h), tj. Mówiący (Ryczący) Lach, bo rdzeń *rech to psłow. *rekti ‘mówić, powiedzieć, nazwać’, stpol. rzec (stąd też rechotać), stczes. řéči, řku, czes. řiči, řeknu ‘powiedzieć; dać nazwę, nazwać’, ros. reči, rekú ‘mówić, powiedzieć’, pokrewne z lit. rěkti ‘krzyczeć’, a dalej też m.in. z goc. rahnjan ‘liczyć’; pie. *rek- ‘krzyczeć, mówić’. W drugim rdzeniu tego imienia *la(h), głoska H jest niema, dlatego też często ją pomijano w zapisie. Reczila jest skrótem od Reczilach, zapisywanej w łacinie, jako Rechilach (Rechilah). Wiązało się to zapewne z odmianą gramatyczną przez przypadki tego imienia, jako Reczila, Reczilą, Reczile, jako prostszej aniżeli Rechilachem, Rechilahu (Rechilahowi).
• Rechiar (448-456) – to imię potwierdza nam etymologię Rechila, gdyż tutaj drugi rdzeń nawiązuje do synonimu Lacha, czyli Ar – Aria. Jest to zatem Recziar, Mówiący Arianin. Sławowie w Galicji, jak wiadomo, przyjęli arianizm, więc rdzeń *ar w ich imionach nie powinien dziwić.
• Framtan (457) – możliwe, że to Pramtan, bo znana jest oboczność F=P, a *pram może być skrótem od pramyj – prawy, sprawiedliwy, dumny (jak Priam), natomiast *tan to toń, nurt (jak Tanais, taniec), byłby to zatem Prawy Nurt. Może to nie jest pierwotne imię, a tylko przydomek, który wziął się stąd, że rządził on tylko na terenach w dolinie rzeki Duero, kto wie czy nie właśnie po jej prawej stronie.
• Maldras (456-460) – Mal to mały, *dras – drago, smok (drapieżca, od drapania, pazurów), zatem to Mały Smok.
• Frumar (460-464) – znany też jako Frumariusz, więc etymologia tego imienia może się wiązać, podobnie jak u Framtana, ze słowem pramyj, zatem to Prawy Arianin.
• Rechimund (460-co najmniej 468) – wiemy już, że *rechi to reczi, czyli mówić, ale *mund, kojarzone z marszu z niemieckim pochodzeniem, jest po części prawdziwe, gdyż jest to zapożyczona przez plemiona teutońskie zlatynizowana wersja słowiańskiego słowa „mundry” – mądry, zatem chodzi tu imię o znaczeniu Mówiący (Ryczący) Mędrzec, albo Mądry Mówca.
• Chararyk (ok. 550-559) – *chara to oczywiście hora, góra, a ryk – ryczący, więc to po prostu jeszcze krótsza wersja Hermanaryka i Hemeryka, bez rdzenia *man, czyli to też Ryczący (Groźny) Góral lub Rycerz z Gór., ewentualnie Wielki Rycerz.
• Teudemir (561/66-569) – Ludomir, od teut – lud (od tego rdzenia pochodzi nazwa Teutonów – ludzi znad toni, wody), przy czym należy zauważyć, że imię Teuta nosiła iliryjska królowa i ma ono praidoeuropejskie pochodzenie – pie. teut – plemię.
• Miro (569-583) – jeśli ktoś próbuje to imię wyprowadzać z jakichś wymyślonych nibygermańskich słów, zamiast od słowiańskiego słowa *mir, to ewidentnie stosuje antysłowiańskie zabiegi, a z ludzi czyni idiotów.
• Eboryk (583/84) – wygląda to na skrót od Neboryk, czyli byłby to Niebiański Rycerz.

Chyba jasno widać, że zarówno sam etnonim Sławowie (Swewowie) jak i imiona sławskich władców, są słowiańskie, zatem i sam lud Swewów możemy uznać za Słowian.

 

Tomasz J. Kosiński

20.02.2020