“Wiara Słowian” Tomasza J. Kosińskiego

Wiara Słowian - okładka

12 sierpnia ukazała się piąta książka  Tomasza J. Kosińskiego o dawnej Słowiańszczyźnie pt. “Wiara Słowian”.

Jest ona tematycznym dopełnieniem wydanej w listopadzie 2019 roku publikacji tego autora pt. “Bogowie Słowian”.

Czy Słowianie składali ofiary z ludzi?
Czy istniało 7 niebo?
Ile było dusz?
Czy wierzono w reinkarnację?
Czy wiedźmy miały wiedzę?

Święte góry, rzeki, kamienie, drzewa, idole, świątynie, modły, ofiary, zwyczaje pogrzebowe i wiele innych tematów związanych z wierzeniami naszych przodków.

Autorskie podejście do tematu, bez akademickiego zadęcia.

Wiedza o Wierze. Wiara w Wiedzę.

 

Z zapowiedzi wydawcy:

Wierzenia Słowian z czasów przedchrześcijańskich ze względu na niedostatek przekazów i zabytków w dużym stopniu pozostają dla nas zagadką przeszłości. Naukowcy zajmujacy się tym tematem, zamiast odkrywać prawdę, często negowali znaczenie tego, co udało się zachować. Nie wiadomo, czy po prostu błądzili, czy też pisali na polityczne zamówienie, wpisujac się w germanofilski trend deprecjonowania wszystkiego co słowiańskie. Do dziś w Polsce w oficjalnym obiegu panuje przekonanie, że mitologia Słowian była uboga i wtórna, wierzenia prymitywne, a kultura zacofana. Nic bardziej mylnego!

„Wiara Słowian” – najnowsza książka Tomasza J. Kosińskiego (autora poczytnych książek „Rodowód Słowian”, „Runy słowiańskie” czy „Bogowie Słowian”), traktuje o kapłanach, światyniach, kultach, obrzędach, magii, wróżbach, czarach w życiu naszych pogańskich przodków. Autor pisze, że dla nich „wiarą było także poczucie wspólnoty, emocjonalne sacrum, doświadczenie więzi z Wszechświatem i naturą, bóstwami i przodkami. Odkrywanie prawdy o dziejach i tradycji przedchrześcijańskiej Słowiańszczyzny to nie obciach, jak niektórym wmówiono i nadal się wmawia. To nasze bogate dziedzictwo, z którego czerpali garściami inni. Warto się nad nim pochylić, a każdy, kto to zrobi świadomie i wnikliwie, zrozumie, kim jesteśmy i jak wielka, pozytywna energia ukryta jest w wiedzy i wierze Słowian”.

Książka zawiera liczne ilustracje, schematy i obszerną bibliografię.

Tu możesz zakupić książkę:

https://www.swiatksiazki.pl/wiara-slowian-6632509-ksiazka.html

“Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy” Tomasz J. Kosiński

Okładka "Bogowie Słowian"

Słowianie wierzyli, że bogowie sterują kosmosem i naturą, żywiołami takimi jak światło, woda, ogień, odpowiadają za rytm dobowy i zmieniające się pory roku. Autor szeroko opisuje poszczególnych bogów: jak ich przedstawiano w źródłach pisanych i w sztuce, jakie mieli cechy i atrybuty, jak wyglądał ich kult w różnych odłamach Słowiańszczyzny. Sporo miejsca poświęcono demonom i istotom mitycznym, takim jak wilkołaki, wampiry i strzygi.

Tomasz Kosiński, autor książek „Rodowód Słowian”, „Słowiańskie skarby”, “Runy słowiańskie”, wydaje w Bellonie kolejną publikację pt. „Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy”. Przedstawia w niej panteon słowiańskich bogów, bóstw i bohaterów-herosów, zarówno z ziem polskich, jak i Pomorza, Połabia, Czech, Rusi i Bałkanów.

Tu możesz kupić książkę online: https://www.empik.com/bogowie-slowian-kosinski-tomasz-jozef,p1233415203,ksiazka-p

“Bogowie Słowian. Bóstwa, biesy i junacy” Tomasza J. Kosińskiego – premiera 28 listopada 2019

Autor: Tomasz Józef Kosiński

Kategorie: Książki / historia / historia Polski
Książki / nauki humanistyczne / religioznawstwo

Typ okładki: okładka miękka

Wydawca: Bellona

Wymiary: 145 x 205

EAN: 9788311158122

Ilość stron: 544

Data wydania: 2019-11-28

Biała prekolumbijska Ameryka

Quetzalcoatl

Po mojej ostatniej wyprawie na Jukatan do Meksyku, Belize i Gwatemali, odwiedzinach m.in. w Chitzen Itza, Tulum i Tikal oraz po wielu rozmowach z lokalsami i przewodnikami, jeszcze bardziej zaintrygował mnie temat prekolumbijskiej Ameryki.

Czytałem sporo o różnych hipotezach penetrowania tego lądu przez Wikingów na długo przed Kolumbem. Oficjalnie dziś przyjmuje się jednak, że dotarli oni jedynie na Labrador, czyli północne krańce tego kontynentu.

Znalazłem jednak wiele informacji o wpływach ludzi białej rasy na kulturę Majów, Azteków i innych ludów Mezoameryki. Wizerunki ich bogów często przedstawiały postacie o rysach właściwych białej rasie, o dziwnych fryzurach, z brodami, których Indianie genetycznie nie mają, tak jak Chińczycy owłosienia na nogach.

Pamiętam też wykłady i rozmowy na ten temat wybitnego polskiego antropologa, mojego profesora Andrzeja Wiercińskiego, u którego miałem szczęście studiować, i który de facto otworzył mi oczy na wiele spraw.

Ostatnio jednak w dyskusjach na ten temat albo byłem wykpiwany przez “znawców” tematu, nawet archeologów (pozdrowienia dla Przemek AD, który teraz jest w Gwatemali) twierdzących, że boskie brody to tylko naszyjniki, albo byłem uznawany bezdyskusyjnie za mitomana. Wystarczy jednak spojrzeć na wizerunek azteckiego boga Quetzatlcoatla z pracy Thora Heyerdahla, który tu załączam, by samemu ocenić czy mówimy o brodzie czy o naszyjniku.

Zresztą to nie tylko moje wymysły, Wiercińskiego czy Hyerdahla. Wystarczy poczytać Wikipedię, tak szanowaną choćby przez “znawców” tematyki Słowian.

Legenda aztecka mówiła np., że pewnego dnia biały i brodaty bóg (Quetzalcoatl) powróci na statku do swego ludu.
Za https://pl.m.wikipedia.org/…/Hiszpa%C5%84ski_podb%C3%B3j_Am…

Kukulkan, który miał być tożsamy z Ce Acatl Topiltzin (Quetzalcoatl), wygnanym tolteckim władcą z Tuli też miał brodę. Ta na poły legendarna postać utożsamiana była zarówno na terenach Majów jak i Nahua, z bogiem przedstawianym bądź to jako upierzony wąż, bądź też jako brodaty mężczyzna o białej skórze.
Za https://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja_Maj%C3%B3w

Wpływy białych widać także w sztuce miasta Seibal. Stela z 849 r. przedstawia tam osobnika o imieniu Wat’ul, o fryzurze i wyglądzie ewidentnego cudzoziemca, ale noszącego klasyczne majańskie insygnia władzy.
Za https://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja_Maj%C3%B3w

Temat białej prekolumbijskiej Ameryki pozostawiam otwarty, bo informacje jakie posiadam dotyczące obecności tam Słowian na długo przed Kolumbem na dzień dzisiejszy mogą się większości osób wydać się zbyt sensacyjne, by były prawdziwe, jak to w wielu innych przypadkach bywało. Ale i te sekrety przeszłości powoli uchylają swoje tajemnice. Na razie nie jest to ani w interesie Indian, ani tych co ich podbili w czasach Konkwisty.

https://wspanialarzeczpospolita.wordpress.com/2014/09/08/boska-ameryka/

 

Tomasz Kosiński

23.11.2016